Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi avacs z miasteczka Katowice. Mam przejechane 8052.86 kilometrów w tym 1407.87 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy avacs.bikestats.pl
  • DST 45.69km
  • Czas 02:25
  • VAVG 18.91km/h
  • Sprzęt Rączy pomykacz
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

5. DPalleycatD

Piątek, 17 stycznia 2014 · dodano: 17.01.2014 | Komentarze 4

Edit z wczoraj. Nie mogę dodawać wpisów tekstowych przez komórkę więc dodałem tylko dystans i czas. Przed zmianą okna edycji tekstu działało na komórce też. Mniejsza o to.

Rano do pracy. Całkiem przyjemnie. Melduje się przed 6 i jeszcze mam czas na herbatkę na stołówce. Odrobić swoje i po wyjściu z zakładu okazuje się że jest mżawka. Kontrolny telefon do znajomej z którą umówiłem się przed alleycatem czy w obecnych warunkach mam jechać czy sobie darujemy. Zapada decyzja jadę do DG. Podejrzewam że gdyby nie to na alleycacie (???) też by mnie nie było. O 17:20 melduję się pod Hendrixem na miejscu czeka już Adam chwilę później przyjeżdża Monika i Tomek. Z Adamem jeszcze na chwilę do CH Pogoria. Po powrocie na miejscu jest już Kocur i Monia. Dojeżdża jeszcze Krzychu z kolegą. I Teo też się pojawia. Po rozdaniu map i manifestów ruszamy. Wcześniej jeszcze różne pogaduchy. Jadę z Kocurem i Monią i na pierwszym PK awaria. Hamulec pada i całkowicie blokuje koło. Po telekonferencji na molo przyjeżdżają Adam, Krzysiek i jego kolega Łukasz. W blasku reflektorów i oku kamery Krzychu przeprowadza serwis narzędziami Adama. Mój rower a do naprawy dopchać się nie mogłem. Wiszę wam po piwie! Ostatecznie upuszczamy trochę płynu hamulcowego i da się jechać. Zostaje mi tylko tylny hamulec co przy mokrych drogach i mojej miłości do zapieprzania jak głupi (mama mówi że jeżdżę jak dawca :) ) nie jest zbyt bezpieczne. Na molo się rozdzielamy i Adam wraca do siebie, Krzysiek z kolegą też. Ja jadę na centrum Dąbrowy do pizzeri w której była meta rajdu. Herbatka, kolejna porcja pogaduch. I czas leci. Powoli zjeżdżają wszyscy uczestnicy. Po kolejnej porcji żartów śmiechów i zabaw zbieramy się z Kotem i Monią do domu. Paweł prowadzi jakimiś dziwnymi drogami. Mijamy Plejadę w Sosnowcu i w sumie tyle z drogi kojarzę. Potem już koło Ikei, przez Bogucice ul. Markiefki i koło os. Gwiazdy na 1000lecie odprowadzić Monikę i z tamtąd do domu. 

Po dzisiejszym przeglądzie roweru wnioski są takie. Nowy support, zginęły mi 2 śruby do młynka w korbie i rozgrzebany hamulec który uległ awarii.
Ma ktoś jakiś pomysł jak wyjąć tłoczki z zacisku. Mam już go w dwóch połówkach ale tłoczków nie umiem wyciągnąć aby je przeserwisować. 





Komentarze
avacs
| 19:38 niedziela, 19 stycznia 2014 | linkuj Hah. Tylko inaczej niż kompresorem. Zalałem układ. Wypchnąłem jeden ciśnieniem płynu. Potem ten zrobiony zablokowałem i wypchnąłem drugi. Potem wyczyściłem. Złożyłem wszystko do kupy. Ostatecznie zalałem. Musze tylko nowe klocki włożyć.
Krzychu22
| 14:52 niedziela, 19 stycznia 2014 | linkuj Tylko uważaj żebyś gdzieś szyby nie wybił.
avacs
| 18:21 sobota, 18 stycznia 2014 | linkuj Niegłupio. Jutro się przejdę na stacje :)
Krzychu22
| 17:45 sobota, 18 stycznia 2014 | linkuj Pompka do piłek,albo zwykła z odpowiednią końcówką, albo kompresor.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ienie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]