Info
Ten blog rowerowy prowadzi avacs z miasteczka Katowice. Mam przejechane 8052.86 kilometrów w tym 1407.87 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.56 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2014, Marzec7 - 5
- 2014, Luty8 - 21
- 2014, Styczeń9 - 22
- 2013, Czerwiec19 - 12
- 2013, Maj16 - 11
- 2013, Kwiecień11 - 3
- 2013, Marzec2 - 2
- 2012, Październik19 - 33
- 2012, Wrzesień33 - 24
- 2012, Sierpień13 - 19
- 2012, Lipiec18 - 44
- 2012, Czerwiec24 - 58
- 2012, Maj20 - 45
- 2012, Kwiecień9 - 38
- DST 35.00km
- Teren 2.00km
- Czas 01:40
- VAVG 21.00km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Miała być przejażdżka...
Środa, 18 kwietnia 2012 · dodano: 18.04.2012 | Komentarze 5
Zadowolony z dnia wróciłem ze szkoły. Przekąsiłem, ubrałem się, poszedłem na rower. Jadę sobie kulturalnie, średnia prędkość w granicach 25km/h. Mijam Muchowiec, mijam 3 garby (dziś nie było Pani Prostytutki) wjeżdżam na trasę na Janinę. Wszyscy wiemy jaka ta trasa jest. Można depnąć. Jadę w kierunku przeciwnym niż na zdjęciu profilowym. Łuk, około 40km/h na liczniku, jadę za blisko prawej krawędzi, koło się zsuwa, nie daję rady wrócić na asfalt. Bum. WYWROTKA. Kolano, łokieć starte krew się polała. Dłonie trochę mniej. Cóż trudno. Podnoszę się. Pierwsze co robię to sprawdzam czy z rowerem wszystko w porządku. Uff... Jest cały. Sprawdzam czy ja jestem cały. Ręce są, nogi też, klatka piersiowa jest. Mogę jechać dalej. Wsiadam, łapię kierownice, ała boli lewa ręka. Ale i tak jadę dalej, dojeżdżam do stawu, siadam na ławeczce. Pytam starszą panią o husteczki, nie miała. Idę dalej do pani z dzieckiem, miała. Dostałem 3 wilgotne histeczki i paczkę normalnych (Pani pewnie tego nie czyta ale i tak dziękuję). Doprowadziłem się do porządku i wróciłem do domu. Żeby mnie całkiem dobić licznik dostał świra. Jadę sobie, licznik pokazuje np. 32km/h, nagle przeskakuje na prędkość ok. 1/3 niższą po czym wraca na dawny poziom. Nie jest możliwe żebym tak gwałtownie zahamował i przyśpieszył. Oszalał wariat. Wyciągłem z niego baterie, od nowa ustawiłem. Dalej to samo. No i po ześwirowaniu źle pokazuje dystans więc dzisiejsze dane są orientacyjne ale w miarę realne na czas dzisiejszej jazdy.
Komentarze
Planujemy jutro rundkę z Sosnowca do Chorzowa i dalej do Siemianowic. Startujemy z Sosnowca około 15:30 więc jak będziesz w formie, to możemy się zjechać gdzieś w Chorzowie i kawałek razem pokręcić.