Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi avacs z miasteczka Katowice. Mam przejechane 8052.86 kilometrów w tym 1407.87 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy avacs.bikestats.pl
  • DST 104.05km
  • Teren 25.00km
  • Czas 04:44
  • VAVG 21.98km/h
  • Sprzęt Rączy pomykacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

I Będziński Rajd Rowerowy

Sobota, 16 czerwca 2012 · dodano: 16.06.2012 | Komentarze 10

Dziś brałem udział w I Będzińskim Rajdzie Rowerowym organizowanym przez GhostBikersów i będziński OSIR. Z racji nowej starej opony na której nie wiedziałem na ile mogę sobie pozwolić asekuracyjnie wyjechałem godzinę przed zbiórką. Jednak parę pierwszych "zakupowych" kilometrów utwierdziło mnie że jest OK. Pod Dyskobola zajeżdżam ok. 15 minut przed czasem ze średnią 28km/h. Rafał stwierdził że chyba nie jestem w pełni normalny. Ale za to poczęstował mnie tzw. TurboColą. Po ruszeniu tak ładna średnia spadała na łeb na szyję. Ze znajomych twarzy był jeszcze Olo i Limit. Byli jeszcze inni znajomi których na BS nie ma a nie znam ich imion. Np. ten co na VI Rajdzie rodzinnym wygrał aparat. W sumie ok. 50 osób. Ruszamy trasą wiodącą wałami obok Czarnej Przemszy. Na drogach zastępuje Marcina i z racji posiadania kamizelki blokuję nadjeżdżające samochody aby nasz peleton mógł przejechać. Po przejechaniu trasy którą już kiedyś pokonywałem z Adamem i Marcinem w celu porobienia zdjęć i śladu z GPS dla Ghostów. Trasa liczyła ok. 20 km i wszyscy dali radę dojechać na metę czyli ponownie Dyskobola. OSIR ugościł nas kiełbaskami i wodą mineralną. Znaczna część osób którym to było mało została i w sile jakiś 10 osób ruszyliśmy na dalsze objazdy. Znów wzdłuż Przemszy. Odczuwam wrażenie że już tu dziś byłem. Takie deja vu. Chyba jakieś błędy otaczającego nas Matrixa. Słusznym tempem na asfalcie przy Pogoriach. Ponad 35km/h na czele razem z Ghostami. Grupa pościgowa była daleko, daleko za nami. Ale za każdym razem nas doganiali. Może dlatego że zatrzymywaliśmy się żeby na nich poczekać? Sam nie wiem. Jedziemy dalej przez piaszczysty lasek gdzie do przodu wyrwał Leny a za nim ja i Marta. Przy szlabanie czekamy na resztę. Długo czekamy. No ale grupa wkońcu zbiera się cała i jedziemy na Pogorię III w celu moczenia nóg i w moim wypadku całkowitego zanurzenia. Gadki, smiechy, itp ale trzeba się zbierać. Ghosty do TSG na mecz, Adam w parku Zielona odbija do siebie a ja z niedobitkami pod Będziński zamek gdzie już każdy w swoją stronę. Tylko ja i Nekor jeszcze piesze przejście przez strefę kibica i już na rowerze na Syberkę gdzie on jedzie do siebie a ja drogą 94 siebie. Na wysokości Strusi skręcam w lewo na niedawno odkryty szlak dający cień i ominięcie asfaltów. Dalej jak jechałem nie piszę bo nie znam tamtych ulic itp.





Komentarze
avacs
| 21:29 sobota, 16 czerwca 2012 | linkuj Ty lepiej powiedz kto NIE LUBI, tak będzie szybciej
nekor
| 21:17 sobota, 16 czerwca 2012 | linkuj A ja lubięTURBOCOLĘ<<<<,,,,....,,,,
avacs
| 20:44 sobota, 16 czerwca 2012 | linkuj Jak to ładnie ująłeś. Zgnoić :) ale w katowicach bo z TSG ostatni autobus do katowic po 22 a to zdecydowanie za wcześnie
limit
| 19:48 sobota, 16 czerwca 2012 | linkuj Muszę się zacząć kontrolować bo niedługo to będę wszędzie nawalony jeździł ;-) A na Turbo to trzeba się w cywilu zejść i poważnie zgnoić a nie tak sobie tylko nadzieję robić. Może kiedyś będzie ku temu okazja.
avacs
| 19:24 sobota, 16 czerwca 2012 | linkuj :-) no skoro tak mówisz. Ale dobra była ta cola. Mogłeś chociaż spróbować.
limit
| 19:16 sobota, 16 czerwca 2012 | linkuj Nie masz pojęcia jak mnie kusiło zjechać na bok i walnąć się na trawce na krótką drzemkę jak jechaliśmy przez teren przy P4. Po TurboColi to bym na mur-beton padł jak ścięty.
avacs
| 19:12 sobota, 16 czerwca 2012 | linkuj a tam. ja dałem radę a czemu ty miałbyś nie dać.
limit
| 18:56 sobota, 16 czerwca 2012 | linkuj Dobrze, że się nie skusiłem :-) Bym nawet tego pierwszego, spacerowego objazdu nie dokończył :-p
avacs
| 18:42 sobota, 16 czerwca 2012 | linkuj Turbocola była na samym początku
limit
| 18:38 sobota, 16 czerwca 2012 | linkuj Przy takim tempie wydusiłeś "setkę" kaemów... Nieźle. Fajnie się było zobaczyć i pojeździć razem.
Ta "TurboCola"... to pewnie przez nią tak zaiwaniałeś :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa emkre
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]