Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi avacs z miasteczka Katowice. Mam przejechane 8052.86 kilometrów w tym 1407.87 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy avacs.bikestats.pl
  • DST 52.77km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:32
  • VAVG 20.83km/h
  • Sprzęt Rączy pomykacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zakupowo!!!

Czwartek, 28 czerwca 2012 · dodano: 28.06.2012 | Komentarze 5

Wpis po 2 dniach jazdy takiej pożal się Boże. Ok. 10km na Krossie i ponad 8 godzin na rikszy. Zarobiłem 8zł które i tak wydałem na zapiekankę. Czyli jestem na zero. Dziś za to od rana dzień kręcił się dookoła roweru. Rano do sklepu po SPD. Dokonałem transakcji zakupu pedałów pd-m520 i butów Diadora Escape czy jakoś tak. Pan w sklepie mi to odrazu złożył do kupy i nadeszła wielkopomna chwila. Bzzzzyt (taki dźwięk jakby coś się psuło) Nie potrafię się wpiąć. Stoję pod sklepem i klnę na czym to świat stoi. Ale udało się i druga noga po ruszeniu wskoczyła na swoje miejsce znacznie łatwiej. Zadowolony wracam do domu. Przed światłami pamiętam żeby się wypiąc. Do domu dostaję się bez wywrotki. Przebieram się i tym razem do mamy do pracy pochwalić się i do Koodzy po bluzki które wyczaiłem w necie za 9.90 ale na miejscu okazuje się że tylko rozmiar S. Sorry ale z gołym pępkiem chodzić nie będę. Kupiłem sobie za to spodenki. Bardzo fajne.
Znów do domu zostawić plecak i przebrać się w nowy nabytek. A i jeszcze pieszy kurs do fryzjera. Gotowy do drogi ruszam, ale pierw się przewracam (na szczęście nikt nie widział) do parku ale zmieniam zdanie i lecę na Gwiazdy na kawusię do cioci. Chwalę się nowym zakupem i dostaję telefon o spotkaniu obozowym i jadę pod Pomnik Powstańców Śląskich. Tam spędam trochę czasu. Potem spotykam koleżankę pieszo odprowadzam ją pod drzwi od domu i wracam do domu. Jak będę mieć chwilę czasu i fajną miejscówkę to porobię zdjęcia rowerowi bo trochę się zmienił.





Komentarze
avacs
| 11:33 piątek, 29 czerwca 2012 | linkuj Jeździ mi się o wiele lepiej. Ale cały czas muszę myśleć o tym że jestem wpięty i przy światłach itp. pamiętać o wypięciu. Gleba jak narazie była jedna też przy zerowej prędkości i dwie prawie gleby ale udawało mi się czegoś złapać lub podeprzeć.
t0mas82
| 11:16 piątek, 29 czerwca 2012 | linkuj Ja zaliczyłem 3 glebki przy zerowej prędkości zanim przywykłem do jazdy w SPD, w tym jedna przy okazji demonstracji nowego nabytku kumplowi :) Cieszy mnie, że udało ci się bezproblemowo zaadaptować do nowych warunków. Pewnie niedługo, jak nie już docenisz zalety klików. Pozdrawiam!
Doms | 11:11 piątek, 29 czerwca 2012 | linkuj Kozak jesteś i tyle - wpiąłeś się w SPD i od razu w trasę. Nie było ćwiczeń w wypinaniu pod sklepem przy ścianie? I na dodatek bez gleby. Wielki szacun dla Ciebie Rysiek.
limit
| 07:35 piątek, 29 czerwca 2012 | linkuj Oby wywrotek jak najmniej :-) Ja zostaję "platformersem".
noibasta
| 21:54 czwartek, 28 czerwca 2012 | linkuj no to gratuluje SPD, ja jeszcze nie dojrzałem ;) ale buty już mam ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa inudz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]